czwartek, 31 maja 2012

Kronika Rajdu

Będzie to zaskoczenie dla wszystkich, którzy czytali relacje uczestników Rajdu wyłącznie na tym blogu lub Facebooku - zapraszamy do lektury swoistej Kroniki Rajdu, publikowanej na bierząco na stronie DK "Zacisze" - TUTAJ.
Przy okazji miło nam donieść, że w Radio Kolor będzie można posłuchać podsumowujących opowieści Kierowniczki Rajdu oraz Dyrektorki DK Zacisze - Pani Bożenny Dydek. Zapraszamy w środę 6 czerwca o godz. 10.00!
Z niecierpliwością czekamy też na relację filmową! 13 dni Rajdu z przebogatym programem dało olbrzymią ilość godzin materiału filmowego - na wyniki trzeba więc będzie poczekać kilka tygodni.

sobota, 26 maja 2012

Ostatnia relacja z drogi


Dzisiejszy dzień musieliśmy rozpocząć bardzo wczesną pobudką, ponieważ już o godzinie 6:00 mieliśmy śniadanie. Jak zwykle po 45 minutach wyjechaliśmy na trasę.
Pierwszym punktem programu była Msza Św. z udziałem Księdza Infułata, w Lubaniu. Do tej gościnnej parafii zaprosił nas proboszcz ks. Zbigniew Wysiecki, który uczestniczył w Rajdzie. Był tym, który zabezpieczał motocyklistów od strony technicznej. Była to nasza ostatnia msza na tym rajdzie. Wybraliśmy się do Będomina ,gdzie znajduje się Muzeum Hymnu Narodowego. Znajduje się w dworku, w którym urodził się Józef Wybicki. Mogliśmy zobaczyć eksponaty związane z „Mazurkiem Dąbrowskiego”.

piątek, 25 maja 2012

Polska


Dzień rozpoczął się wczesnym świtem. Wyjazd z leśnego ośrodka wypoczynkowego w Waszecie. Niewielkim duktem dojeżdżamy do trasy na Gdańsk. Dookoła las i las. Niewiele różni się on od tego na Litwie czy w Rosji. Tylko wydaje się bliższy, bo nasz – polski. Sosny i brzozy też jakieś takie nasze. Tamte leśne zakątki kryły straszne prawdy i nie całkiem jeszcze znaną na świecie historię. Wydaje się nam, że lasy na północy Polski (okolice Augustowa i Gdańska) są wolne od wspomnień mordu i śmierci. Nic bardziej mylnego. W okolicy Gdańska autokar zmierza ku półwyspowi Westerplatte.

czwartek, 24 maja 2012

Litwa - Polska


Dzisiaj rano pożegnaliśmy się z naszym kochanym Wilnem. W drodze do Gib zatrzymaliśmy się na granicy litewsko-polskiej. Była to nasza ostatnia szansa, by pozbyć się drobnych litów. Wykupiliśmy cały sklep słodyczy, których nie ma w Polsce.
Jechaliśmy piękną trasą, przez nasze polskie Mazury. Kiedy dojechaliśmy pod pomnik postawiony tam ku czci ofiar „Obławy Augustowskiej”, zauważyliśmy całkiem sporo młodzieży.

środa, 23 maja 2012

Wilno

Chciałyśmy się Wam pochwalić śniadankiem, które było wyjątkowo pyszne. Prawie jak w domu. Dzięki temu śniadaniu nabraliśmy sił na osiem godzin zwiedzania, więc pamiętajcie mali i duzi – śniadanie to najważniejszy posiłek dnia!
Zwiedzanie Wilna zaczęliśmy od ulubionego kościoła Jagody, czyli kościoła pw. św. Piotra i Pawła. Jest to perełka wśród wileńskich świątyń. Położony na Antokolu wśród zieleni, z zewnątrz wygląda jak jeden z wielu innych obiektów sakralnych, lecz kiedy wchodzi się do środka dech zamiera w piersi. Dopiero wtedy zauważa się potęgę i przestrzeń tego miejsca. Ale najważniejsze, to ok. 2000 rzeźb. Każda z kaplic i ołtarzy przedstawiają różne sceny z życia człowieka. Tak więc wchodząc mijaliśmy chrzcielnicę, wychodząc żegnała nas przerażająca kostucha.
Następnie

Relacja TV

Zapraszamy na relację telewizyjną z naszego rajdu w Daugavpils! http://www.grani.lv/daugavpils/26011-polskie-baykery-i-shkolniki-priehali-v-daugavpils-video.html

wtorek, 22 maja 2012

Łotwa - Litwa

Im wygodniejsze łóżka, tym trudniej nam rano wstać. Ale mamy nasze dwa skarby – Panią Anię i Panią Małgosię, które co ranek dzielnie pukają do naszych drzwi aż się obudzimy. Dzięki temu dzisiaj zjadłyśmy śniadanie, bo bezczelny budzik nas nie obudził. Yy, parę budzików.
Dzień zaczęliśmy od spaceru pod monstrualny krzyż upamiętniający Bitwę pod Dyneburgiem. Dla nas, Polaków, jest to o tyle ważna bitwa, że dowódcą Grupy Operacyjnej był gen. Rydz – Śmigły. Ponadto sama GO liczyła ok. 30 tys. Polaków. By uczcić to wydarzenie, złożyliśmy pod pomnikiem kwiaty i znicze, odśpiewaliśmy Hymn Narodowy.

Prosto spod pomnika pojechaliśmy pod miejscową szkołę, by spotkać się z tamtejszą młodzieżą. Nie mieliśmy problemu z nawiązaniem kontaktu, ponieważ

poniedziałek, 21 maja 2012

Rosja-Łotwa


Obudzeni później niż zwykle, wyjątkowo zimnym prysznicem, wyruszyliśmy w dalszą trasę.
Krążąc uliczkami Wielkich Łuków dojechaliśmy w końcu do maleńkiego kościoła, który mieścił się w prywatnym domu. Przeznaczony dla 15 osób, pomieścił całą naszą grupę liczącą powyżej 70 osób wraz z gospodarzami. Nasz ukochany Pan Jan spotkał w tym tłumie swoją krajankę, serdeczną 83-letnią panią.
Natchniony tym spotkaniem opowiedział nam historię swojego życia. Była bardzo wzruszająca zarówno dla Pana Jana, jak i dla nas wszystkich. Opowiadał o swoim życiu w Kazachstanie po tym, jak wraz z rodziną został tam wywieziony. Kiedy wrócił do Polski chciał założyć zespół muzyczny, jednak nie dostał na to pozwolenia. Dopiero Dom Kultury Zacisze umożliwił Mu spełnienie tego marzenia.
Kiedy Pan Jan skończył swoją historię, dotarliśmy do granicy rosyjsko – łotewskiej. Spędziliśmy tam dwie godziny. Choć właściwie według naszych zegarków, to tylko jedną. Nasz autokar jest ukrytym wehikułem czasu i kiedy przejeżdżaliśmy przez granicę wszystkie wskazówki zegarków cofnęły się o godzinę. Po prześwietleniu naszych walizek,

Relacje radiowe

Radio KOLOR - łączyć się będzie na żywo z kierowniczką Rajdu Młodzieżowego, Panią Dyr. Bożenną Dydek - w śr i pt ok. godz. 09.30, natomiast Radio DLA CIEBIE w te same dni, ok. godz. 10.20.
A oto kilka z poprzednich relacji:




niedziela, 20 maja 2012

Miednoje, Ostaszków.

Wyjechaliśmy z Tweru. Na skraju miasta pilotka zatrzymuje autokar i pokazuje nam budynek dawnego NKWD, które wiosną 1940 roku wymordowało w swojej siedzibie w Twerze ok. 6300 polskich funkcjonariuszy, Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Więziennej, Żandarmerii Wojskowej i innych więźniów z obozu w Ostaszkowie, następnie pogrzebanych w zbiorowych mogiłach nieopodal miejscowości Miednoje.

Na pomniku przed budynkiem, jak mówi przewodniczka, umieszczono postać jednego z morderców, Kalinina. Straszne!!!
Zmierzamy ku wsi. Jest niedziela i na drodze prawie pusto. Mamy czas i dlatego warto zajrzeć do historycznych notatek, które są w posiadaniu dorosłych uczestników wyprawy. Marcin czyta fragment zeznań emerytowanego sowieckiego generała służb specjalnych (ob. nieżyjącego) złożonych przed prokuratorem:
„ Z tej celi było wyjście na podwórko. Tamtędy wyciągali trupy, ładowali na samochód i jechali. Brezentem wszystko się nakrywało. Gdy podniosłem problem robotników, podszedłem do kopania grobów, wyśmiano mnie. Naiwni dziwacy. Koparka potrzebna! Błochin przywiózł ze sobą dwóch operatorów koparki. Każdy, po każdej operacji, ile tam było rozstrzeliwanych ?..., walili do jednej kupy wszystkich, do jednego dołu. To z miesiąc najwidoczniej trwało. A gdy już zakończyli całą brudną sprawę, to Rosjanie urządzili w swoim wagonie- salonce coś w rodzaju bankietu. Widowisko to było najwidoczniej okropne, skoro Rubanow postradał zmysły, Pawłow, mój zastępca, zastrzelił się, sam Błochin zastrzelił się. Oto, co to wszystko znaczy”.
Wysiadamy w lesie. Nieopodal Polski Cmentarz w Miednoje, który powstał w latach 1999 – 2000 z inicjatywy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Miednoje.

sobota, 19 maja 2012

Moskwa

Po noclegu w Moskiewskim Domu Pielgrzyma znajdującym się w centrum miasta udaliśmy się wspólnie na śniadanie. Byliśmy z deczka zmęczeni, gdyż dzień wcześniej, a tak naprawdę nocą wybraliśmy się na wycieczkę „Moskwa nocą”. Wraz z Romanem- poznanym pod kościołem polskim, jechaliśmy „fioletową” linią metra (moskiewskie metro ma 12 linii o łącznej długości ok. 300 km) aż do okolic Placu Czerwonego. Wysiedliśmy przy Łubiance –dawne KGB- straszne miejsce. Teraz też przytłaczające gmaszysko… Ulice szerokie-samochody-światła. Widok podświetlonej cerkwi Wasyla Błogosławionego robi niesamowite wrażenie. Widoczny obok dom handlowy GUM też rozświetlony jak w święta. Na placu głównie turyści, słychać różne języki. Wolny czas poświęciliśmy na robienie pamiątkowych zdjęć. 

Zaczęliśmy się spieszyć do metra, czynnego do 1.00 w nocy. Do ośrodka i do późnych godzin nocnych prowadziliśmy

piątek, 18 maja 2012

Pod Kłuszynem

Kiedy słuchać relacji radiowych?


Radio Kolor będzie nadawać o Rajdzie:
  • w ten weekend w godz. 07.00-08.00 oraz 16.00-18.00 (sb i nd)
  • w pn. o godz. 06.10
  • w tygodniu łączyć się będzie na żywo - w pn, śr i pt ok. godz. 09.30



Radio dla Ciebie natomiast planuje połączenia telefoniczne z Panią Dyrektor Bożenną Dydek w pn, śr i pt ok. godz. 10.20.

ZARASZAMY!!!

Kłuszyn

Wjeżdżamy do Kłuszyna. Wygląda trochę jak wieś i jak miasto. Na razie wiemy tylko to, że jest to miejsce urodzenia Jurija Gagarina. Wędrujemy do banku i stajemy w tasiemcowej kolejce po ruble. Z pełnymi portfelami ruszamy dalej, ale wkrótce stajemy w szczerym polu. Piękna pogoda. Po obu stronach szosy płaskie pola gęsto pokryte żółtymi mleczami. 

To tutaj 4 lipca 1610 Wojsko Rzeczypospolitej (6, 8 tys. Jazdy, w tym husaria, 200 piechoty, 2 działa) dowodzone przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego pokonało tutaj armię rosyjską kniazia Dymitra Szujskiego i posiłkowy korpus szwedzki (łącznie 35 tys.).

czwartek, 17 maja 2012

Baranowicze - Orsza

Kiedy każde z nas rano otworzyło oczy i spojrzało w niebo, ujrzało szare i smutne przestworza. Jednak zupełnie nas to nie zniechęciło i chwilę później byliśmy gotowi wyruszyć w dalszą drogę. 

Jeżeli ktoś z Was nigdy nie był na Białorusi, to macie nasze słowo – warto, naprawdę warto się postarać i przejechać się do tego pięknego kraju. Przebywając ogromne odległości mijamy malownicze pola, niesamowicie zielone i gęste lasy, cudowne wioski. Ludzie są tu serdeczni. Zapytaj kogoś o drogę, to w miarę możliwości nawet cię podprowadzi. Cud, miód, malinka.

Katyń

Jesteśmy. Na czele ks. Zalewski, flagi i my czwórkami. Bo tak trzeba. Tak należy, tak czujemy. Bez słowa.

Tylko nieme wysokie drzewa i ta ziemia, która pamięta. Przechodzimy przez bramę. Otula nas mokra mgła. Z zachodu napływają ciemne chmury. Przerażająca cisza. Artur biegnie z powrotem. Wrócił z komżą.

środa, 16 maja 2012

Grodno - Baranowicze

Żadne z nas, wsiadając rano do autokaru nie spodziewało się, że ten dzień będzie aż tak intensywny.

Zaczęliśmy od spaceru po Grodnie z czarującym Panem Stanisławem. Nasz przewodnik opowiadał szalenie interesujące historie o każdym z mijanych przez nas miejsc. Bardzo zaintrygował mnie fresk, znajdujący się na jednej ze ścian budynku miejscowej straży pożarnej. Przedstawiał

Warszawa - Grodno

Oto obiecana relacja ze zdjęciami z pierwszego dnia Rajdu:



"Z samego rana zwarci i gotowi, ale zarazem nieśmiało podekscytowani wsiedliśmy do autokaru, by ruszyć „Szlakiem Hymnu”. Po chwili dotarliśmy do Radzymina, gdzie

wtorek, 15 maja 2012

Wiadomość z Białorusi !

Właśnie dotarła do nas informacja od Zbyszka, uczestnika Rajdu Młodzieżowego - z powodu braku dostępu do internetu przesłana za pośrednictwem telefonii komórkowej:
"Dojechaliśmy szcęśliwie. Jest godz. 23.00 czasu białoruskiego. Jesteśmy zdrowi. W hotelu nie mamy internetu. Jutro postaramy się zamieścić zdjęcia i informacje. Wrażeń moc, bardzo gościnne przyjęcia w odwiedznych miejscowościach, świetna atmosfera, wzruszające chwile, ogromne zainteresowanie mieszkańców, nie wspominając o pysznych poczęstunkach. Na wspomnienie szarlotki mmm" :))


sobota, 12 maja 2012

Radio Dla Ciebie

Zapis piątkowej rozmowy Dyrektor DK Zacisze i jednocześnie kierowniczki Rajdu Młodzieżowego - Pani Bożenny Dydek z Radiem Dla Ciebie - znajdziecie TUTAJ (na dole strony, pod tekstem).

czwartek, 10 maja 2012

Radio KOLOR

Zapraszamy do wysłuchania dzisiejszej porannej rozmowy Radia Kolor z Dyrektor DK "Zacisze" Panią Bożenną Dydek na temat Rajdu  - TUTAJ :)

Dziś start na motocyklach!

Dziś w Gryfinie rusza Rajd Motocyklowy ks. Jana Zalewskiego - do Warszawy ma dotrzeć w sobotę.
Całe popołudnie trwać będzie konferencja na tematy związane z historią oraz pieśniami patriotycznymi Polski. Do udziału zaproszeni zostali m.in. goście z Danii, Niemiec i Ukrainy oraz Burmistrz Gryfina Henryk Piłat. Nie zabraknie także muzyki - po Apelu Jasnogórskim w kościele p.w. NNMP w Gryfinie  (21.00. Stare miasto) odbędą się dwa występy: chóralny zespołu RES MUSICA oraz organowy Tomasza Witkowskiego. 
Jeszcze przed 22.00 zaplanowany jest przejazd konwoju motocyklowego ulicami miasta, któremu przewodzić będzie ks. Abp Andrzej Dzięga. 

W piątek Rajd przejedzie przez Pniewy, a w sobotę - po przystankach w Poznaniu i Łowiczu - dotrze do stolicy.
W niedzielę ulicami Warszawy przejedzie ok. 100 motocykli, odwiedzając m.in. grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki, Cytadelę Warszawską oraz Katedrę Polową Wojska Polskiego, gdzie odbędzie się Msza św. 

W poniedziałek Rajd Motocyklowy połączy się z Rajdem Młodzieżowym i wyruszy w kierunku Radzymina. Do 26 maja uczestnicy przejadą przez terytorium Białorusi, Litwy i Rosji, odwiedzając m.in. Grodno, Nowogródek,, Smoleńsk, Katyń, Moskwę, Miednoje, Ostaszków, Wilno i Gdańsk. 
  • program całego rajdu TUTAJ
  • program na niedzielę TUTAJ

środa, 9 maja 2012

Zapraszamy do galerii zdjęć!

Przygotowaliśmy dla Was dwa zestawy zdjęć - pierwszy obrazuje atmosferę i przebieg Rajdów Szlakiem Hymnu, które miały już miejsce, drugi - jest zapowiedzią tego co dopiero nadejdzie :)
Poprzednie rajdy
Spotkania Integracyjne